wtorek, 31 grudnia 2013

Od Yukio C.D. Od Shimo


- Te demony chyba przybyły z północnego-zachodu - powiedziałem - Pamiętasz co tam jest?
- Gehenna, a konkretnie Shi no mori - odpowiedział
Poczułem nieprzyjemny dreszcz. Na ułamek sekundy przed moimi oczami stanął las, cały w błękitnych płomieniach, tak samo jak on...
- Wszystko w porządku? - zapytał Shimo - Kiepsko wyglądasz.
- Nic mi nie jest - odpowiedziałem z uśmiechem
Umiejętność szybkiej zmiany twarzy opanowałem już dawno, w domu, by móc oszukać brata.
- Idziemy? - spytałem - Trzeba sprawdzić kto chce się pozbyć nauczycieli z Akademii Prawdziwego Krzyża.
- Racja.
Ruszyliśmy w stronę Shi no mori. Wydawało mi się, że znam tego basiora od bardzo dawna. Instynktownie czułem, że mogę mu zaufać. On chyba czuł to samo, bo bez wahania podążał razem ze mną na zakazane tereny.
- A właściwie jak znalazłeś się w watasze? - zapytałem uśmiechając się promiennie - Ja musiałem uciec z poprzedniej, bo została zniszczona przez demona. A Mephisto, to znaczy Samael, zaproponował mi, bym pozostał tu jako nauczyciel. Bo widzisz, mój tato był Egzorcystą, a nawet Paladynem w naszej watasze. Uczył mnie tego odkąd miałem 6 miesięcy...

<Shimo? Jak dla mnie możesz "przesadzać" >

2 komentarze: